2005

„Sztuka nie ma żadnego celu, jest celem sama w sobie, jest absolutem, bo jest odbiciem absolutu – duszy. (…) Sztuka stoi nad życiem, wnika w istotę wszechrzeczy, (…) nie zna ni granic, ni praw, zna tylko jedną odwieczną ciągłość i potęgę bytu duszy, kojarzy duszę człowieka z duszą wszechnatury”.

(S. Przybyszewski „Confiteor”)

W dniach 07 – 16 maja 2005r. w naszym pięknym, wciąż młodym mieście dobył się Międzynarodowy Plener Malarski. Organizatorem tej imprezy był Ośrodek Kultury i przede wszystkim Bogumiła Celer, malarka borneńska, która pojawiła się w naszym mieście pokochała je i została w nim, by tworzyć i żyć. Plener już pierwszego dnia lekko przeobraził swą formę. Przede wszystkim malarze z zagranicy z przyczyn osobistych nie pojawili się, tak powstał Ogólnokrajowy Plener Malarski. Całość imprezy obrała kształt towarzysko – malarski, zaszczycili nas bowiem swoją obecnością również rzeźbiarze, graficy komputerowi i artyści uprawiający rękodzieło artystyczne.

Trzeba przyznać, że towarzystwo, które przyjechało do nas z całej niemal Polski pokochało klimat i atmosferę Bornego Sulinowa. Dzięki programowi imprezy mieszkańcy naszego miasta mieli okazje zobaczyć jak należy się bawić…!!! Dowody? Na zdjęciach… Pierwszego dnia odbyło się powitanie na placu za Ośrodkiem Kultury. Potem wszyscy spotkaliśmy się na ognisku koło PRL-u. Tam śpiewaliśmy przeróżne piosenki, poznając siebie na wzajem.. .

Niezapomnianym jednak przeżyciem stał się wieczór cygański, który odbył się w „Barze pod Orłem”. Tam, dzięki cudownej wręcz gościnności p. B. i W. Gruszeckich bawiliśmy się niemalże do rana. Zresztą, takich naprawdę udanych wieczorów było mnóstwo. Spotkanie w restauracji „U Saszy”, przy muzyce rosyjskiej, sobotnie spotkanie „Przy piwku” w „Barze pod Orłem”, wypad do Mielna, do Nadarzyc… . Wszystko to, co działo sie przez tych kilka dni pozostanie w naszych sercach na długo. W moim sercu napewno Poznałam tak wielu niesamowitych ludzi, że chciała bym im w tym miejscu podziękować. Za świeżość jaką wnieśli w nasze serca, za radość i optymizm, a przede wszystkim za niesamowitą dawkę pozytywnej energii, którą emanowali.

Osobiście od siebie pragnę podziękować: Bogusi za uśmiech, Włodkowi za oryginalność i taniec, Witkowi za młodość i Basi za dowcip i energię… ! Jesteście naprawdę kochani!!! A myślę, że staniecie się wręcz nieśmiertelni… . Jak napisał A. Fleming: „Sztuka, w najszerszym tego słowa znaczeniu, jest czymś naprawdę niezmiernie ważnym. Premierzy i ministrowie finansów to wielkie figury wówczas, gdy są w rządzie, ale gdy zejdą ze sceny, nikt ich nie pamięta. Tylko artyści są nieśmiertelni.” Dziękuję, że byliście i czekam na was za rok… Pozdrawiam.

Dominika Malanowska


Borne Sulinowo 2005
Tęcze oplotły nasze ramiona
Dwie tak dziś i wczoraj
Dla ducha i ciała
Borne, ludzie, my
Drzewa, śmiech
Na zawsze – WIDOKÓWKA
W sercu doskonała
Barbara Szmiel

* * *

MALARZE
Gdzie historię wyszeptują sosny
Ziemia buty żołnierskie pamięta
Przyjechali do bliźniaczych dłoni
Aby chmury zamienić na błękit.

Lazur jezior przenoszą na płótna
Zieleń wiosny biorą na plakaty
Zakwitają im na łąkach mlecze
Polne maki składają w bukiety.

Słońce czasem nieśmiało zagląda
Ruchy pędzli ze zdziwieniem śledzi
Rzuca bliki na umbry i ochry
Co z czym zmieszać – chciałoby to wiedzieć

Zostawiają swe wizje w olejach
Pora żegnać się i ruszać w drogę
Aby tęsknić i spotkać się znowu
U Bogusi w Bornem Sulinowie

Krystyna Olędrzyńska z Płocka

* * *

Niedaleko od Czaplinka
Tuż obok Szczecinka
Powstało miasteczko nowe
Gościnne, nietuzinkowe
Okolica malownicza
Zegar tutaj wolniej tyka
Miast hałasu śpiew słowika
Miejsce piekne i wspaniałe
Na plenery doskonałe
Jest tu las, a w nim ryby
Czy to wrzesień, czy to maj
Dla malarzy istny raj
A powietrze – niby kryształ
Aż humorem każdy tryska
Spytasz gdzie jest lepsze miejsce
W Białowieży czy w Mrągowie
Tylko w Bornem Sulinowie.

* * *

PLENEROWICZOM
Hula dusza
po płótnach
miłość pieści
szaleństwo
tarza się w kolorowej
gamie
podnosi się i opada
do utraty tchu
do obłędu
może wpatrzeni
w Borne Sulinowo 

* * *

Wymiatała
zakamarki duszy
udrękę i ekstazę
rodzi
malarskie wizje
twarze
z tysiącem myśli
i te po życiu
pasja plenerowiczów
w Bornem Sulinowie.

Stanisława Wojtyna

* * *

Razu pewnego
do miasta małego
Zjechała grupa „Farciarzy”
Szczęście to przecież,
By móc malować
To, o czym się marzy.

Rafał Sucharek

* * *

W urokliwym Sulinowie
Rodzi się nowy świat!
Tutaj codziennie
Budzi się ważny,
Jeszcze nieznany chwat.

I może komuś
przyjdzie do głowy
jak długo powstawał
ten „kwiat kolorowy”

Rafał Sucherek

* * *

 


UCZESTNICY PLENERU

1. Chmura Stanisław – Wrocław
2. Krey Maria – Wrocław
3. Skóra Wiktor – Wrocław
4. Wojtyna Stanisława – Wodzisław Śl.
5. Wiśniewska Agnieszka – Warszawa
6. Russ Stanisław – Warszawa
7. Piech Maria – Zebrzydowice
8. Szmiel Barbara – Rybnik
9. Adamczyk Włodzimierz – Wrocław
10. Borycka Anna – Chrzanów
11. Sucherek Wanda – Libiąż
12. Sucherek Rafał – Libiąż
13. Korycik Antoni – Chełmek
14. Najda Stanisław – Chełmek
15. Korzeniewska Teresa – Płock
16. Olędrzyńska Krystyna – Płock
17. Tomczyk Maria – Jarosław
18. Skupniewicz Barbara – Jarosław
19. Świtalska Kamilla – Płock
20. Celer Bogumiła – Borne Sulinowo
21. Sielski Ryszard – Warszawa

22. Karandyszowska Dorota – Szczecin
23. Mielcarek Jarosław – Barlinek
24. Hanczewska Wanda – Borne Sul.
25. Ilkowska Wiesława – Borne Sul.
26. Kubisztal Lidia – Borne Sulinowo
27. Sulecka Barbara – Borne Sulinowo
28. Kwiatek Helena – Borne Sulinowo
29. Orzeł Aleksandra – Borne Sulinowo
30. Zasińska Henryka – Borne Sulinowo
31. Hanko Elżbieta – Borne Sulinowo
32. Tulwińska Małgorzata – Borne Sul.
33. Lewan Bożenna – Borne Sulinowo
34. Ruszczyk Wanda – Borne Sulinowo
35. Turowska Teresa – Borne Sulinowo
36. Radzki Andrzej – Borne Sulinowo
37. Kwinta Krzysztof – Borne Sulinowo
38. Malanowska Dominika – Borne Sul.
39. Madej Danuta – Borne Sulinowo
40. Madej Grzegorz – Borne Sulinowo
41. Kamińska Grażyna – Borne Sul.


W zachwycie
Gdzie zieleń bardziej zielona
Radośniej śpiewa ptak
Gdzie nad kryształem jeziora
Cisza muzyką gra
Gdzie ponieść się fantazji
Cygańską śpiewać pieśń
Poczuć się jak w taborze
Życzliwych dusz i serc.
Powrócę tu jesienią
W płonący słońcem wrzos
Zachwycę się raz jeszcze
Odzyskam piękny głos.

Wanda Sucharek
(na melodię – Jak długo na Wawelu)

FRASZKI O MALARZACH

Zamiast komputera
Blejtramy wybiera

W domu żona
Tęskni szlocha
A on tylko
Farby kocha

Dziewczyna za nim
Oczami świeci
A on jedynie
Na pędzle leci

Od konwalii i dziewczyny
Woli zapach terpentyny

Chodzą, kadrują
I chwile marnują

W tańcu coś twardego
Poczuła dziewczyna
Bo w kieszeni była
Nitrogliceryna

Prawdziwy artysta
Z rozrywek korzysta

Każdy śmiać się
Tańczyć musi
Na plenerze
U Bogusi

Zamiast się chować
W męskich ramionach
Stoi od rana
W płótno wpatrzona

Zyskasz radość i zdrowie
W Bornem Sulinowie

Krystyna Olędrzyńska
Z Płocka